Forum Historia sportu samochodowego Strona Główna Historia sportu samochodowego
Forum strony www.scr.civ.pl - rajdy, wyścigi, wyścigi górskie, rallycross, rajdy terenowe, karting
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

1964 - Wyścigowe Mistrzostwa Polski

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Historia sportu samochodowego Strona Główna -> Wyścigi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kaczmarek




Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 19:00, 13 Lut 2008    Temat postu: 1964 - Wyścigowe Mistrzostwa Polski

W sezonie 1964 rozegrano 4 eliminacje wyścigowych Mistrzostw Polski. 10 maja kierowcy wyścigowi spotkali się na torze w Lublinie. Impreza zgromadziła na starcie całą czołówkę, z której kraksa - tuż po starcie - wyeliminowała faworyta zawodów Longina Bielaka. Mimo braku tego zawodnika, wyścig dostarczył wielu emocji. Doskonale pojechał zwłaszcza Grzegorz Timoszek. Kierowca reprezentujący Automobilklub Warszawski jakiś czas prowadził w tym wyścigu, a Jankowski i Szulczewski musieli się solidnie napracować zanim wyprzedzili niezwykle szybkiego w tym dniu Timoszka. Bardzo dobrze spisał się znany rajdowiec Krzysztof Komornicki. Uzyskał on w Lublinie licencję wyścigową, a potem już na trasie zawodów wywalczył 4 miejsce, co jak na debiut jest lokatą całkiem dobrą. Lubelska trasa wyścigu była bardzo atrakcyjna zarówno dla kierowców, jak i publiczności.
13.09 w Tychach odbyła się druga eliminacja wyścigowych Mistrzostw Polski. Przy trasie wyścigowej, której długość liczyła 4400m, zgromadziło się 30tys. widzów. Trasa aczkolwiek bezpieczna ze względu na szerokość, zawierała szereg ostrych zakrętów, które były przejeźdżane z mistrzowską precyzją przez czołowych zawodników. Na starcie stanęło 15 zawodników (formuła 3 - 11, formuła wolna - 4). Pomimo dobrze przygotowanej trasy na jednym z zakrętów wóz wyścigowy "wykosił" z tłumu kilkanaście osób. Ofiary tragedii, to przeważnie dzieci. Na jednym z zakrętów oparto o mur oponę. - Nie wiem czy zdołam w nią trafić - powiedział przed wyścigiem jeden z zawodników. Jedna opona miała zabezpieczać cały zakręt! W innym miejscu, wychlapana wapnem linia ma pełnić funkcję bali ze słomy!!!
4.10 na podkrakowskim lotnisku Balice rozegrano 3 eliminację W.M.P. Na program zawodów składały się wyścigi samochodów formuły 3, formuły wolnej i gokartów. Formuła 3 była najbardziej typową dla wyścigów. Obowiązywała w niej granica pojemności do 1000 ccm. Silnik musiał pochodzić z auta seryjnego i mógł być udoskonalony zgodnie z przepisami FIA. Wolno było stosować jeden gaźnik o przekroju gardzieli 36mm. Formuła wolna zezwalała na start pojazdów o dowolnej pojemności silników od 500ccm w górę, a forma nadwozia mogła przybierać dowolne kształty. Polska czołówka zgłosiła się w komplecie ze znakomitym wówczas J.Jankowskim, L.Bielakiem, W.Sulczewskim i W.Paszkowskim. Główną atrakcją zawodów był wyścig formuły 3. Widok był imponujący, gdy ze startu wuruszyło 27 samochodów na 25 okrążeń (105km). Królem tego wyścigu był J.Jankowski. Pokazał cały kunszt jazdy na torze. Spoczątku ostrożnie, by w tłoku nie zaprzepaścić szansy, a gdy stawka rozciągnęła się, rozpoczął jazdę po zwycięstwo. "Połykał" kolejnych konkurentów, z niezwykłą elegancją i precyzją przejeźdżając zakręty, by już po 5 okrążeniu wyjść na czoło stawki. Teraz rozpoczęło się dublowanie "ogona". I tak już do samej mety. Jerzy Jankowski, najlepszy wówczas "wyścigowiec" w Polsce, mistrz Polski, znakomity konstruktor, wygrał te zawody i tym samym zdobył mistrzostwo KDL.
Ostatni 4 w tym roku wyścig odbył się 25.10 w Warszawie na pasach lotniska Bemowo. Pomimo fatalnej pogody, przejmującego zimna i cały czas padającego deszczu wzdłuż trasy zgromadził się spory tłum widzów. Po 3 okrążeniach wyścigu klasy sportowej i turystycznej przerwano wyścig, gdyż sędziowie nie byli w stanie odczytać numerów startowych zawodników. Zawrócono więc kierowców do parkingu z poleceniem solidnego i czytelnego wymalowania numerów na szybie wewnątrz wozu. A tymczasem na starcie stanęła formuła wolna. Wyścig ten reprezentowany przez 6 zawodników nie był zbyt interesujący. Już na starcie na czoło wysunął się Otto Bartkowiak. Reszta jechała regularnie gęsiego. Na 7 okrążeniu do Bartkowiaka zaczął się zbliżać Kołecki. Bartkowiak niezagrożony jednak minął linię mety jako zwycięzca. Na start ponownie wyjeżdżają samochody sportowe i turystyczne. Kierowcy w skośnej linii ustawiają swe pojazdy. Zaciągają ręczny hamulec, wychodzą i stają w szeregu. Na znak startera sprintem pędzą do samochodów. Jak na słynnym 24 godzinnym wyścigu Le Mans. Uciec do przodu ze stłoczonej grupy nie jest łatwo. Najszybszy okazuje się tu Wartburg Jerzego Miniewskiego. Kierowca ten krótko jednak cieszy się przodownictwem. Jeszcze na pierwszym okrążeniu bez trudu dochodzi go Antoni Weiner na swoim maleńkim Austin Cooperze i odjeżdża od reszty rywali. Rewelacyjnie spisuje się Trabant. Rezolutnie wyprzedza Volkswageny, Wartburgi a nawet BMW 700. W tym doborowym towarzystwie całkiem dobrze spisują się też dwie Syreny, a startujący na jednej z nich Marian Zatoń, przez dłuższy czas znajduje się na 3 pozycji.
Główną stawką wyścigu formuły 3 był pojedynek o tytuł wicemistrza. Szansę na ten tytuł miało kilku zawodników, wsród których Bielak i Szulczewski uważani byli za faworytów. Wyścig budził duże zainteresowanie. Swoje szanse pogrzebał Timoszek jadący na 2 pozycji. Nie wytrzymał "ciśnienia" i wypadł w trawę. Przez kilka okrążeń, zacięty pojedynek toczyli między sobą Bielak i Paszkowski. Zeszłoroczny mistrz Polski, Longin Bielak, musiał się rzetelnie napracować, żeby wywalczyć na mecie pozycję przed Paszkowskim, który z wyścigu na wyścig robi duże postępy. A tymczasem w czołówce wyścigu nastąpiły poważne zmiany. Doskonale jadący Jankowski wyeliminowany został na jednym z ostatnich okrążeń przez defekt skrzyni biegów w swoim Raku. Na lidera wyścigu awansował automatycznie Władysław Szulczewski. On też minął linię mety jako pierwszy zdobywając tytuł wicemistrza Polski.
W minionym sezonie wyścigi samochodowe awansowały do grupy dyscyplin które swymi osiągnięciami, zwróciły uwagę kibiców, prasy i władz sportowych.


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Historia sportu samochodowego Strona Główna -> Wyścigi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin